No lepszy, może dlatego, że o dziewczynach :) Jakby nie 2 ostatnie sceny tandetne naprawdę do bólu :) to w ogóle bym go uznał za jeden z lepszych filmów tego typu
mi także się podobał.
nie ruzmiem tych ludzi płaczących tutaj , chyba każdy wie na co się piszę ? :D
Bo oni nastawiają się, że będą się mieli czego bać, robią to nieudolnie i się rozczarowują. A tak naprawdę masakra jest ciekawa, jeśli jest interesujący wątek główny, a w Hostelach jest.
Jak się odróżnia fikcję od rzeczywistości, to wszystko OK. Przyznaję, że seria "Hostel" mnie wciągnęła dzięki motywowi, dlaczego się to wszystko działo, oraz wymyślności podłości człowieka. W filmach takie rzeczy są dobre, nie w rzeczywistości.
Są tacy ,których to przeraża w filmie.
Ale znajdą się i Ci ,którzy się zachwycą nie tyle podciętym ścięgnem, czy wypłyniętym okiem, ale samym tematem. Przecież nikt Ci nie powie ,że, chciałby chociaż raz być takim oprawcą i zadać komuś ból i cierpienie. Nikt się nie przyzna do tego ,że jest chorym zwyrodnialcem. Ale są zapewne tacy i kryją się gdzieś po kątach. Taka seria jak ''Hostel'' dla nich to pewnie niezła gratka .... niestety.